#6 – Ona jest tak bardzo nasza
Podróż minęła mi jak w filmach. Wiecie, głośno grające radio i ja – śpiewająca i tańcząca. Umówiłam się wcześniej z panią Dorotą z Ośrodka Adopcyjnego, że ją odbiorę i pojedziemy razem do szpitala. Przy niej zachowywałam się już statecznie bo miałam jednak takie poczucie, że chociaż ja wiem, że to moja córeczka to inni nie […]